Wyszukiwarka
Google

RPG.sztab.com
Logowanie
   Pamiętaj mnie

Rejestracja

Przypomnienie hasła
Hostujemy strony o grach
Gry Strategiczne


Polecane strony
Gry logiczne


.

The Elder Scrolls IV: Oblivion

The Elder Scrolls IV: Oblivion - zapowiedź

Gry z serii The Elder Scrolls są już praktycznie legendą. Co prawda nie miałem okazji zapoznać się z częścią pierwszą i drugą (jestem za młody, żeby pamiętać szczegóły z prezydentury Lecha Wałęsy, nie mówiąc już o tych dwóch produkcjach), ale za to Morrowind po prostu wgniótł mnie w fotel. Piękna oprawa graficzna (pamiętacie tę wodę?) i dźwiękowa, skomplikowana, ciekawa fabuła, multum questów, oraz potężnych przedmiotów… ech, to były piękne czasy. Mimo, że gra wyszła dobre trzy lata temu, nadal potrafi zachwycić lub zdziwić. Jednak mocno zdziwią się ci, którzy myśleli, że była to ostatnia część serii. Otóż wielkimi krokami zbliża się prawdziwy tytan, rewolucja w grach RPG - The Elder Scrolls IV: Oblivion.


The Elder Scrolls IV Oblivion 205636,1

Hej, chłopaki, gracie w zielone?


Fabuła prezentuje się co najmniej bardzo dobrze, do czego jesteśmy już przyzwyczajeni. W końcu czym byłaby ta sławna seria bez historii zakręconej jak spaghetti? Akcja rozgrywa się sześć lat po Morrowindzie, czyli ok. 433 roku Trzeciej Ery. Otóż nasz bohater zaczyna znowu jako więzień, tym razem jednak odsiadka trwa w lochach Cesarskiego Miasta. Droga ku wolności otwiera się wraz z pewnym niemiłym dla cesarstwa incydentem. Otóż sam cesarz Uriel Septim VII wraz z asystą ucieka przed zamachowcami podziemnym przejściem, które – co za niespodzianka - przebiega właśnie przez celę postaci gracza. Jeden ze strażników informuje o tym naszego herosa i ginie z rąk zabójców. Potencjalny bohater wkłada rynsztunek zabitego i jako członek straży przybocznej cesarza, podąża sekretnym tunelem za Urielem. Tak się dziwnie składa, że wszyscy – w tym cesarz - poza naszą postacią giną i były więzień zostaje sam jak palec (ciekawa byłaby gra, w której gracz umiera po pierwszych siedmiu minutach akcji, nie ma co). Uriel, ostatkiem sił przekazuje nam jego osobistą i najważniejszą błyskotkę – Amulet Królów i prosi nas abyśmy odnaleźli przekazali go pewnej szczególnej osobie… której tożsamości nie zdradzę, żeby nie psuć wam późniejszej zabawy i żeby was trochę wnerwić :). Do tego, z powodu śmierci władcy, dochodzi do otwarcia bram tytułowego Oblivion (w świecie Tamriel nazwa ta oznacza po prostu „piekło”) i wysypaniem się z niego wszelkiej maści demonicznych oraz nieumarłych krewnych i znajomych królika, które zamierzają podbić cały kraj. Przyjdzie nam także zmierzyć z organizacją "Mythic Dawn" będącą swego rodzaju kultem sprzyjającym Daedrom. Jak można się domyślić wszystko to spada z łoskotem na głowę gracza.


The Elder Scrolls IV Oblivion 205636,2

Spoko, MAO, recenzja będzie w terminie, nie musisz tak krzyczeć:)


W kolejnej części serii The Elder Scrolls, twórcy zapowiadali bardzo dużo nowych rozwiązań, oraz poprawek tego, co nie podobało się graczom w części trzeciej. Ulepszono mechanikę gry, sterowanie i zwiększono świat, w którym przyjdzie nam się poruszać. W Morrowindzie mogliśmy biegać po około dziesięciu milach kwadratowych. W Oblivionie wielkość krainy wynosi prawie szesnaście mil kwadratowych, a w tym wszystkim znajdziemy dziewięć wielkich miast, kilkanaście wiosek, hektary lasów, ok. 200 podziemi, 9000 obiektów i oprócz zróżnicowanych lasów – bagna, oraz wybrzeża i porty. W związku z tak różnorodnym światem twórcy wprowadzili możliwość jazdy konnej. Niestety z grzbietu wierzchowca nie będzie można walczyć. Twórcy tłumaczą to tym, że gra dzieliłaby się na dwa etapy: po pierwsze - zbierz kasę na konia, po drugie - mam konia, nikt mi nie podskoczy, mogę teraz ścinać głowy. Co więcej będziemy mogli sobie sprawić własny dom w każdym większym mieście, jednak twórcy ostrzegają, że będzie on sporo kosztować.


The Elder Scrolls IV Oblivion 205637,3

Czym byłby porządny RPG, bez tych wiecznie uśmiechniętych, chudych facetów?


Dużo zmian wprowadzono w systemie walki i czarów, oraz awansowania postaci. Nasz bohater nie będzie już automatycznie blokował ciosów tarczą (będzie nią sterował gracz), nadal nie będzie mógł walczyć dwoma broniami naraz (twórcy zniszczyli jedno z moich największych marzeń, chlip…), oraz nie będzie zwiększał poziomów umiejętności, mordując mieczem powietrze, czy przypalając ognistą kulą ściany. Kolejną nowinką w walce są ciosy specjalne, czyli wyjątkowo silne ataki, które będziemy mogli wykonywać raz na jakiś czas. Zmian i nowości jest w każdym razie tyle, że nie zdołałbym tego opisać bez kilku dodatkowych stron tekstu…

| 1 | 2 | następna >>


Przedyskutuj artykuł na forum

Ustaw Sztab jako strone startowa O serwisie Napisz do nas Praca Reklama Polityka prywatnosci
Copyright (c) 2001-2013 Sztab VVeteranow