Czasem zdarza się twór kultury z humorem jednocześnie tak absurdalnym i na tyle hermetycznym, że nie każdemu przypadnie do gustu. Niektórzy uwielbiają humor Latającego Cyrku Monty Pythona, inni mogą po prostu znajdować go ciężkostrawnym. Tak więc pozostając w angielskich klimatach, na scenę w zeszłym roku weszło Thank Goodness You’re Here! od Coal Supper.
Thank Goodness You’re Here! każe nam wcielić się w postać sprzedawcy o nikczemnym wzroście i fizjonomii humanoidalnej cytryny. Zostajemy wysłani przez szefa do miasteczka Barnsworth w północnej Anglii, gdzie jesteśmy umówieni na rozmowę z burmistrzem. Rzecz w tym, że czekanie się przedłuża, więc wychodzimy się przewietrzyć. Nasz bohater nie ma okazji nacieszyć się wątpliwym pięknem małego miasteczka, gdyż nagle wszyscy potrzebują jakiejś przysługi. Tak więc rozwiązujemy problemy mieszkańców poprzez jedyne dostępne nam akcje – skakanie i strzelanie z liścia wszystkiemu w okolicy.
|
Nawet nie chcę wiedzieć co tu się wyprawia
|
Gameplay jest, jak już napisałam, bardzo prosty. Możemy tylko skakać i uderzać. Przemierzamy plansze i poszukujemy interakcji. Zwykle gra dość nieźle kieruje nas w kierunku, w którym powinniśmy iść – kolejne zadania prowadzą nas na następne i poprzednie plansze. Pod koniec jednak może się czasem zdarzyć, że będziemy robić kółeczka po całym miasteczku szukając tej ostatniej rzeczy do zrobienia. Nasze zadania nie są skomplikowane, podobnie jak i sterowanie, więc nie ma też mowy o jakiejkolwiek porażce. Jest to bardziej ciąg komediowych zdarzeń, niczym właśnie wspomniany na wstępie odcinek
„Latającego Cyrku Monty Pythona” – jedyną różnica jest to, że to my jesteśmy siłą sprawczą. Gra jest króciutka, więc moment, w którym docieramy do finału i kwitującej go piosenki, może nas zaskoczyć. Gierka jest za to doszlifowana, nie natknęłam się na żadne błędy.
Grafika jest świetna – mamy tutaj do czynienia ze stylizowaną, porządnie animowaną oprawą. Jest pełna detali, z wszechobecnym absurdem (nasz bohater wręcz zmienia rozmiary w zależności od tego jak będzie to zabawne w danej scenie – czasem jest po prostu niskim człowieczkiem, a czasem jest mniejszy od szczura) -bogate w szczegóły i ruch tła dodają poczucie, że dziwaczne miasteczko żyje. Wstęp wykorzystuje też stare nagrania. Odnośnie dźwięku należy przede wszystkim policzyć na plus świetny angielski dubbing. Gra ma też bardzo przyjemną muzykę (za którą odpowiada
A Shell in the Pit!), a także trochę starych angielskich piosenek.
|
To chyba najlepsza alternatywa dla niewidzialnych ścian
|
Gra od studia
Coal Supper dołącza do tego grona wybitnie brytyjskich produktów, które będziecie albo uwielbiać, albo po prostu będziecie przewracać przy nich co chwila oczami. W połączeniu z tym, że gra jest raczej jednorazowym doświadczeniem, lepiej się zastanowić, czy na pewno chcemy zainwestować weń pieniądze. Mnie osobiście bardzo się podobało.
Metryczka
Grafika |
80% |
Muzyka |
80% |
Grywalność |
70% |
|
|
Ocena końcowa |
70% |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
10 |
20 |
30 |
40 |
50 |
60 |
70 |
80 |
90 |
100 |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
10 |
20 |
30 |
40 |
50 |
60 |
70 |
80 |
90 |
100 |
|
+ / -
Wymagania systemowe
Procesor Intel Core 2 Duo E6750 2.66 GHz / AMD Athlon 64 X2 6400+ 3.2 GHz, 4 GB RAM, karta grafiki 1 GB GeForce GT 520 / 1 GB Radeon R7 240 lub lepsza, 1 GB HDD, Windows 10
|
„FaultyGear”
|
Autor: FaultyGear
|
|
|