Wyszukiwarka
Logowanie
   Pamiętaj mnie
Hostujemy strony o grach
Gry Strategiczne


Polecane strony
Gry logiczne


.

Studio System: Guardian Angel

Studio System: Guardian Angel

Informacje o grze

dots Nazwa gry: Studio System: Guardian Angel
dots Gatunek: survival horror
dots Producent: alreti circle
dots Cena: 54,99 PLN
dots Recenzent: „FaultyGear”
dots Ocena: 70%
Studio System: Guardian Angel


Moda na growe horrory i styl retro trwa. Oczywiście, przy olbrzymiej liczbie twórców niezależnych i mainstreamowych, nie każdy projekt będzie hitem. Czasem jednak, nawet jeżeli gra sama w sobie nie jest wyjątkowa, nie znaczy to, że nie ma w niej żadnego ciekawego pomysłu. Tutaj wchodzi na scenę Studio System: Guardian Angel, czyli mały projekt od twórcy z alergią na duże litery w zdaniach.

Przejmujemy pieczę nad dziewczyną o imieniu Rebecca. Choć właściwie kończy ona swoją edukację, nie ma żadnego konkretnego planu na przyszłość, brak jej sił, a wszystko dookoła niej wydaje się być pozbawione kolorów. Przyjmuje ona jednak zaproszenie swoich koleżanek na spotkanie w swojej, niemal już byłej, szkole – jedna z dziewczyn znalazła coś intrygującego, czego normalnie nie ma na planach budynku. Najwyraźniej szkoła ma piwnicę która była dawno temu studiem filmowym. Przy eksplorowaniu opuszczonej sekcji Rebecca traci przytomność. Jej koleżanki znikają, przestrzeń zaczyna się zaginać tworząc niemożliwe miejsca, a po kątach czają się dziwne zjawy utkane jak gdyby z szumu telewizyjnego. Becky musi czym prędzej odnaleźć swoje kumpele i wydostać się tego przeklętego miejsca.

Studio System Guardian Angel 085103,1


Gra w znakomitej większości korzysta z rozwiązań typowych dla starych survival horrorów. Mamy ograniczone zasoby, rozwiązywanie zagadek, a nawet znienawidzone przez wiele osób tank controls. Choć gra jest zbudowana z myślą o tym archaicznym typie sterowania, można go zmienić w menu (choć nie jest to zalecane). Studio System wprowadza jednak dwa dość interesujące elementy. Pierwszym z nich jest pakt…z Bogiem. Wybieramy formę paktu na początku naszej rozgrywki, choć możemy go też zmienić w jednym, wybranym momencie. Pakt w trakcie gry ulega stopniowemu zepsuciu. Możemy go uzdrawiać, wykonując zalecane w nim instrukcje. Wpływa to na poziom trudności rozgrywki – każdy z trzech wyborów psuje się w innym tempie, ale też jest uzdrawiany na inne sposoby. Ostatecznie, pakt wydaje się mieć najwięcej wpływu na rodzaj zakończenia jaki otrzymamy.

Drugim elementem jest możliwość „odpięcia” normalnie statycznej kamery. W takim trybie możemy nią lekko poruszać, celować (przeciwników pokonujemy na dwa sposoby – bijąc ich kijem baseballowym lub „strzelając” do nich celowniczkiem, który pojawia się przy przejęciu kamery), a nawet przesuwać elementy scenerii aby rozwiązywać zagadki lub miotać przedmiotami we wrogów. Jest to nieco ograniczone, ale pomysł sam w sobie jest świetny.

Studio System Guardian Angel 085103,2


Niestety, choć pomysł manipulacji kamerą jest ciekawy i otwiera pewne nowe możliwości, gra ma trochę problemów technicznych. Dużym problemem jest dziwna kolizja, przez którą możemy na amen zablokować się za elementami scenerii. W połączeniu z możliwością manipulacją przedmiotami tworzy to czasami frustrującą mieszankę. Na długo zapamiętam pewną quasi-platformową sekcję, w której gra wymaga od nas przesuwania kafelka i chodzeniu po obracających się kładkach. Gra teoretycznie wymaga w tym momencie abyśmy użyli kafelka do zatrzymania obrotu kładki i przejścia po niej aż do cylindra, na którym jest zaczepiona. Problemem jest jednak to, że po ponownym wprawieniu w ruch kładki Becky ześlizguje się z całości, jak gdyby była ona pokryta olejem. Nasza postać i ruszające się obiekty scenerii nie reagują ze sobą dobrze, powodując dziwną sytuację (wedle sprawozdań osób grających w tytuł w dzień premiery, oryginalnie wszystko działało jeszcze gorzej, bo bohaterka zaczynała odbijać się od powierzchni niczym piłeczka…) – spadamy w przepaść i musimy zaczynać całą, dość długą sekcję, od nowa. Ostatecznie jedynym rozwiązaniem dla mnie okazało się przesuwanie kafelka ze stojącą na nim Rebeccą centymetr po centymetrze do celu – nasza bohaterka nie porusza się wraz z przesuwającym się przedmiotem, nawet gdy na nim stoi.

Grafika jest dość minimalistyczna, wykorzystująca proste modele. Cutscenki są wykonane w formie przypominającej powieść wizualną, z charakterystycznymi rysunkami wyglądającymi trochę jak pospieszne szkice. Przypomniało mi to trochę styl graficzny obecny chociażby w Lucah: Born: From a Wish, choć mniej celowo chaotyczny. Ogólnie, Studio System sprawia dość siermiężne wrażenie. Lokacje w grze są ciekawie powykręcane, ale też w niektórych przypadkach naprawdę ciężkie w nawigacji – zwłaszcza w czasie sekwencji ucieczkowej, lub też występujących nieco znienacka sekwencji, w czasie których przełączamy się na widok z pierwszej osoby.

Studio System Guardian Angel 085103,3


Od strony dźwiękowej jest całkiem nieźle. Muzyka dobrze pasuje do naszej wędrówki – jest tam mnóstwo nastrojowych kawałków, ale też niepokojących ambientów z wplecionym dudnieniem, trzaskami i odgłosem przypominającym miotanie się i pełzanie czegoś wielkiego i oślizgłego. Inspiracja muzyką z serii Silent Hill (zarówno tą melodyjną jak i przerażającą) jest słyszalna na każdym kroku. Dźwięki wydawane przez naszych przeciwników potrafią być naprawdę upiorne, zwłaszcza gdy zostajemy zauważeni. Ich kakofoniczne połączenie syreny alarmowej z sygnałem z przypominającym radiowy potrafi naprawdę wywołać szybsze bicie serca kiedy rozbrzmiewa nagle zza rogu klatki schodowej.

Studio System: Guardian Angel to niezła, choć nie odkrywcza gra. Pomysł z przejmowaniem kamery jest wprawdzie świetny, ale też nie wykorzystano jego pełnego potencjału i jest on też być może jednym z powodów trudności technicznych jakie miewa ten tytuł. Historia, choć ciekawa, może być dla wielu osób podana w zbyt ukryty sposób. Studio System ma też kilka zakończeń – w każdej ze ścieżek dowiadujemy się też nieco innych rzeczy, co mogłoby frustrować gdyby nie to, że ogólnie gra jest dość krótka. Jest to na pewno tytuł skazany na niszowość, ale też ostatecznie przyjemny. Oby tylko naprawiono błędy z kolizją.

Metryczka
Grafika 60%
Muzyka 75%
Grywalność 70%


Ocena końcowa
70%


10 20 30 40 50 60 70 80 90 100
10 20 30 40 50 60 70 80 90 100
+ / -
PLUSY
dots ciekawy pomysł z manipulacją kamerą
dots intrygująca historia
dots mimo krótkości, oferuje też różne zakończenia
dots tank controls, dla tych którzy je lubią i możliwość ich wyłączenia dla pozostałych
MINUSY
dots sporo błędów z kolizjami
dots niektóre elementy „platformowe” potrafią zirytować
dots miejscami historia sprawia wrażenie jakby się wręcz chowała przed graczem
Wymagania systemowe
Procesor Intel Core 2 Duo, 1 GB RAM, karta graficzna DirectX 10, 500 MB HDD, Windows 7/8/8.1/10/11 64-bit



„FaultyGear”
Autor: FaultyGear


Przedyskutuj artyku na forum

Ustaw Sztab jako strone startowa O serwisie Napisz do nas Praca Reklama Polityka prywatnosci
Copyright (c) 2001-2013 Sztab VVeteranow