Wyszukiwarka
Logowanie
   Pamiętaj mnie
Hostujemy strony o grach
Gry Strategiczne


Polecane strony
Gry logiczne


.

Rogue Wizards

Rogue Wizards

Informacje o grze

dots Nazwa gry: Rogue Wizards
dots Gatunek: cRPG
dots Producent: Spellbind Studios
dots Cena: 53,99 PLN
dots Recenzent: „Ksiądz Malkavian”
dots Ocena: 60%
Rogue Wizards


Istnieją tytuły epickie, o których można by pisać książki. Są produkcje, o których najlepiej aby świat zapomniał. Jest też od zatrzęsienia produkcji oscylujących pomiędzy tymi skrajnościami i skłaniających się bardziej ku jednej czy drugiej kategorii. I o takiej grze przyszło mi właśnie napisać.

Jest to reprezentant gatunku RPG roguelite lite. Co bardziej obytym z językiem angielskim i gatunkami gier to sformułowanie coś pewnie już mówi. Ale że sądy oparte na domysłach to domena polityków, to śpieszę z wyjaśnieniem: to uproszczony na wzór budowy cepa hack'n'slash (bij-zabij i do przodu!) z proceduralnie generowanymi podziemiami. Standardową opcją jest brak permaśmierci, więc porażka oznacza tylko zawalenie misji i pobudkę w naszej tajemnej mieścinie i bazie wypadowej zarazem. Wracamy tam z całym zgromadzonym dobrodziejstwem inwentarza, acz nie jest dla mnie jasne jak się to dokonuje. Czy jesteśmy ratowani przez ziomków z miasta, czy też ma tu miejsce interwencja sił wyższych - nie dowiadujemy się wcale. Oczywiście wspomniane niuanse eschatologiczne dotyczą naszej postaci tylko gdy gramy trybem fabularnym, a nie gauntlet - tam śmierć jest ostateczna.

Rogue Wizards 174759,1


Bohater jaki jest każdy widzi... Chłopak albo dziewczyna i następnie... No jeszcze możemy sobie zmienić wygenerowane losowo imię. Tadam, koniec męczenia się z kreacją postaci i rozdzielaniem statystyk czy wybierania z tysiąca umiejętności i cech, o nie! Płeć, imię i... budzimy się w karczmie. Z zawodu nasz huncwot to złodziejaszek, ale coś kiepski, bo nie jadł od dwóch dni. Lokal jakiś taki opuszczony, znajdujemy skrzynię, w niej zwój, czytamy... i wywala nas w jakieś katakumby! Tam szybko spotykamy pewnego pana, co tłumaczy że czekał, że zwój nas wybrał i że my teraz to z Nimi jesteśmy. I możemy magią działać, bo inaczej zwój zwyczajnie by nas olał. Magia ma 6 gałęzi do rozwijania. Klasyka: ogień, lód, natura, światło, kosmiczna i ziemia. Czyli podpalania, zamrażania, teleportacje i pancerze z magii. Tyle że bez odpowiednich elementów, to zostają nam co najwyżej sztuczki karciane, ale elementy leżą niemal wszędzie, a w sklepie idą w cenie wacików. Fabuła jest sztampowa: ot, walka z arystokracją, która zakazywała czarować reszcie ludzkości w tych realiach i na jej czele stoi Wielki Zły Hosperak. Drań zaburzył równowagę elementów i potworności na świat wylazły, straszą i dziewkom pewnie pod spódnice zaglądają.

Bestiariusz jest względnie różnorodny: harpie, yeti, demoniszcza, szkielety, gryfy, mroczne byty z krain rodzinnych Cthulhu (nie, nie z morza, tam tylko mieszka!)... Dla każdego coś przykrego. Większość tej menażerii jest podatna na konkretny element i odporna na przeciwstawny. Ciekawie prezentują się ataki części bestii, bo: mogą powodować halucynacje u bohatera (zadaje się, że jego towarzysze są podatni na psychozę masową, bo też atakują te wytwory umysłu); ochlapani błotem widzimy gorzej (trzeba przeczekać aż błoto spłynie z ekranu); uciszają czy nawet kradną nam noszony ekwipunek (swoją drogą to niezły talent trzeba mieć aby w walce zdjąć z kogoś zbroję!).

Rogue Wizards 174759,2


Poza magią walczymy różnym orężem - tu raczej jest klasycznie. Z zasięgowej za to warte wyróżnienia jest rzucanie czakramem niczym Xena - starsi gracze znają postać - trafia kilku przeciwników na raz, acz słabiej boli niż taki strzał z łuku. Ekwipunek w miarę użytkowania staje się potężniejszy i dostaje nowe właściwości, choćby uruchamia sam z siebie zaklęte w nim uroki jak podpalanie, magiczna tarcza czy odporność na szkodliwe podłoże. Mam też na stanie tradycyjnie mikstury: leczące, jedna wskrzeszająca (sama się włącza, nie znam szczegółów technicznych, ale hej, działa!), przyśpieszająca zdobywanie doświadczenia i inne. Rozwój postaci bólu głowy oszczędza: siła, zręczność i wytrzymałość, plus trochę dumania nad preferowanymi ścieżkami magii. Cztery punkty do statystyk i trzy do czarów na poziom - raczej trudno się w tym pogubić.

Graficzne jest kolorowo i bajkowo, bez krwi i śladowej choćby erotyki - dzieci mogą grać. Muzycznie poprawne, choć szlagierów z tego też nie będzie. Prosta w obsłudze gra, tak na niecałe 15 godzin gry w trybie fabularnym. Grać gdy mamy klimat na coś lżejszego czy też młodsi przedstawiciele rodziny ustawicznie najeżdżają nam pokój i boimy się ich zgorszyć... grą (być może zamierzamy czym innym, nie moja sprawa).

Osoby, które grałyby w tę grę:

  • Xena Wojownicza Księżniczka
  • Conan Barbarzyńca
  • Ash Ketchum

    Osoby, które nie grałyby w tę grę:

  • Garri Kasparov
  • Paul Feyerabend
  • Baba Jaga

    Metryczka
    Grafika 80%
    Muzyka 70%
    Grywalność 60%


    Ocena końcowa
    60%


    10 20 30 40 50 60 70 80 90 100
    10 20 30 40 50 60 70 80 90 100
    + / -
    PLUSY
    dots banalna obsługa
    dots poprawna graficznie i dźwiękowo
    dots większość osiągnięć sama się robi
    dots łatwa i nie frustruje
    MINUSY
    dots sztampowa fabuła i dwuwymiarowe postacie
    dots za łatwa
    dots powtarzalność, nawet walki z bossami są do siebie podobne
    Wymagania systemowe
    Procesor Intel Core 2 Duo 2.0 GHz, 1 GB RAM, karta grafiki Intel HD lub lepsza, 750 MB HDD, Windows XP



    „Ksiądz Malkavian”
    E-mail autora: marcinkrzyskow(at)gmail.com
  • Autor: Ksiądz Malkavian


    Przedyskutuj artyku na forum

    Ustaw Sztab jako strone startowa O serwisie Napisz do nas Praca Reklama Polityka prywatnosci
    Copyright (c) 2001-2013 Sztab VVeteranow