Lars Wilderäng - Rozgwieşdşone niebo

Informacje o ksiÄ Ĺźce Tytuł : RozgwieĹźdĹźone niebo (Stjärnklart) Autor: Lars Wilderäng Ilość stron: 442 Wydawnictwo: MAG Rok wydania: 2017 Cena: 35 PLN Autor recenzji: Piotr „Klemens” Kociubiński Data recenzji: 2018-08-27 Ocena: 70/100

Dziwne awarie telefonĂłw, mnożące się usterki smochodĂłw, pociągĂłw, problemy z dostawami prądu i Ĺźywności stają się powoli codziennością. W końcu, po kolejnym zaciemnieniu, świat zmienia się nie do poznania… Wysiada cała elektronika, na co ludzkość nie jest zupełnie przygotowana. Ciemna jesień staje się rozgwieĹźdĹźoną zimą, a chaos, ktĂłry wybucha sprawia, Ĺźe przeĹźyją tylko nieliczni…

Drogi czytelniku, kiedy ostatni raz Twój telefon komórkowy nie zadziałał tak jak planowałeś? A jak przyjąłeś brak połączenia z Internetem z uwagi na burzę tudzież jakowąś awarię? A co w sytuacji braku prądu? Sądzę, że niewiele się pomylę zakładając uczucie irytacji, może gniewu, by wspomnieć tylko o wariantach najłagodniejszych. Co zaś by się stało, gdyby tak już miało być na zawsze?

Opowieści o końcu świata i czasach po apokalipsie zaliczają się do modnego nurtu – moĹźna mnoĹźyć przykłady książek czy filmĂłw, o grach wideo nie wspominając. Z reguły punktem krytycznym jest wybuch wojny atomowej, wielka klęska Ĺźywiołowa (np. Yellowstone) czy jakowaś pandemia. Czasami jednak przyczyna moĹźe być znacznie bardziej trywialna… choć koniec końcĂłw w przypadku „RozgwieĹźdĹźonego nieba” tak nie jest.



Nie bardzo sobie uświadamiamy, Ĺźe Ĺźyjemy w epoce kumulacji róşnorakich rewolucji – zielonej, wiążącej się z uzyskiwaniem niepomiernie większych ilości poĹźywienia niĹşli choćby wiek temu, technologicznej, ktĂłrą naprawdę trudno przeoczyć, naukowej… Tak naprawdę jednak wszystkie one opierają się na szerokim dostępie do (stosunkowo) tanich i wydajnych ĹşrĂłdeł energii, ktĂłrych nagły brak musiałby prowadzić do zmiany właściwie wszystkich przyzwyczajeń, najczęściej nawet nie uświadamianych.

Atutem książki szwedzkiego pisarza jest fakt, Ĺźe przedstawia ona okres zachodzenia tych zmian – w przypadku czy to „Bastionu”, czy to „Gwiazdozbioru Psa” kolaps juĹź nastąpił, tymczasem tutaj dopiero – podobnie jak w przypadku „Wyspy” (swoją drogą, skąd ta nordycka obsesja?) dopiero staje się rzeczywistością. A przecieĹź to byłby (pozostańmy w nadziei przy trybie przypuszczającym) okres najbardziej bolesny.

„RozgwieĹźdĹźone niebo” to publikacja na wskroś darwinistowska, opowieść o działaniu mechanizmĂłw doboru naturalnego w warunkach zaistnienia braku dostępu do energii, ktĂłry przecieĹź przez dominujący okres w historii ludzkiej cywilizacji był normą. Jakkolwiek sam zaliczam się do domorosłych miłośnikĂłw widoku nocnego niezanieczyszczonego światłem nieba, bardzo bym pragnął, by wizja Larsa Wilderänga pozostała domeną literatury fantastycznej.