Wyszukiwarka
Logowanie
   Pamiętaj mnie
Hostujemy strony o grach
Gry Strategiczne


Polecane strony
Gry logiczne


.

Ian McDonald - Hopelandia

Ian McDonald - Hopelandia

Informacje o książce

dots Tytuł : Hopelandia (Hopeland)
dots Autor: Ian McDonald
dots Ilość stron: 576
dots Wydawnictwo: MAG
dots Rok wydania: 2024
dots Cena: 69 PLN
dots Autor recenzji: Piotr „Klemens” Kociubiński
dots Data recenzji:
dots Ocena: 75/100


Futurystyczna, wielopokoleniowa saga rodziny, która chce przetrwać i przeobrazić wszechświat, mając moc, jakiej dotąd nie widzieliśmy.

Raisa Hopeland, zdeterminowana, aby wygrać wyścig i zostać następną elektromancerką Londynu, zderza się z Amonem Brightbourne’em, chłopakiem w tweedowym garniturku, nie z tego świata, prowadzonym w życiu przez Łaskę, pośrodku londyńskich zamieszek. To powoduje ciąg następstw rozciągających się na dziesięciolecia, na wiele kontynentów oraz wywołuje serię zdarzeń, które zmieniają świat.

Od płonącego Londynu przez geotermiczną Islandię po atakowane zmianami klimatycznymi wyspy Polinezji, od narodzin, przez życie po śmierć, od spokoju przez przerażenie po radość, podróż Raisy skryje w sobie cały świat. Ale jedno zawsze będzie prawdą.

Hopelandia to rodzina – a rodzina jest niebezpieczna.


W ciągu ostatnich trzydziestu lat obserwujemy niesamowite zmniejszenie się świata. Po pierwsze bowiem, odbywanie podróży zagranicznych stało się dla Polaka choćby hipotetycznie możliwe. Po drugie, paszport polski z reguły jest już wystarczający dla odwiedzenia większości krajów świata, nie trzeba poddawać się wymagającym nie lada wysiłku, czasu i pieniędzy procedurom wizowym. Po trzecie zaś, nawet polska złotówka już oznacza więcej i Polacy coraz śmielej mogą myśleć nie tylko o najbliższym sąsiedztwie, lecz również odległych kontynentach. Wciąż jednak daleko nam do swobody podróżowania właściwej dla członków zasobnych klas zamożnych społeczeństw. W takiej sytuacji jednak nie jesteśmy skazani na podróże palcem po mapie czy telewizyjne programy podróżnicze – wystarczy sięgnąć po prozę Iana McDonalda.

Lektura pierwszych stron „Hopelandii” może jednak nieco zdziwić czytelnika – akcja książki rozgrywa się bowiem nie w przyszłości, lecz w trakcie lat niedawno minionych, w swym duchu nieco przypominając prozę choćby Davida Mitchella (co samo w sobie nie jest niczym złym). Co więcej, tło stanowią krajobrazy Londynu, które naprawdę trudno uznać za „nowatorskie” w świecie przesyconym wszak brytyjską kulturą popularną. I wtedy właśnie autor odpala fajerwerki, niemal całkiem dosłownie.

Ian McDonald   Hopelandia 075443,1


Osoby zaznajomione z poprzednią twórczością Brytyjczyka szybko bowiem odczują, że stanęły na znanym im gruncie, choć tym razem pisarz zabierze ich na zupełnie przeciwstawne zakątki globu, tak pod koło polarne, jak i na okołorównikowe pacyficzne rubieże. Bez trudu przekonuje on czytelnika, że również i tym razem odmienności wcale nie są oczywiste bądź trywialne, zarazem jednak nie dezawuując bardziej uniwersalnych prawd o człowieku.

Odrobinę mniej zajmujący, nieco bardziej magiczny jest wątek samej tytułowej Hopelandii, quasi-religijnego bractwa, może nieco zanadto przesyconego wątpliwej próby ezoteryką, autor nie próbuje jednak uwieść czytelnika żadnymi utopijnymi konceptami. A przynajmniej ani trochę ich nie narzuca.

„Hopelandia” to książka w swej lekkości ujmująca, choć miejscami zdolna wyzwolić mocniejsze uczucia, raz czy dwa zaś nawet nieco przerazić. Brytyjczyk jest jednak bardzo zręcznym bajarzem, nie obrażającym inteligencji czytelnika, potrafiąc zarazem wzbudzić u niego tyleż zainteresowanie, co i uczucie satysfakcji.


Piotr „Klemens” Kociubiński
E-mail autora: klemens(at)sztab.com
Autor: Klemens


Przedyskutuj artyku na forum

Ustaw Sztab jako strone startowa O serwisie Napisz do nas Praca Reklama Polityka prywatnosci
Copyright (c) 2001-2013 Sztab VVeteranow