|
|
|
|
|
|
|
|
 |
|
 |
|
|
Hostujemy strony o grach |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
 |
 |
|
|
Polecane strony |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
.
|
| |
|
|
|
|
 |
|
|
|
|
|  |
|
|
|
|
|
Spór Andrzeja Sapkowskiego z Adrianem Chmielarzem o anulowanego Wiedźmina
| |
Zapewne nie każdy zdaje sobie sprawÄ™, że na wiele lat przed tym, jak studio CD Projekt RED stworzyÅ‚o przebojowÄ… seriÄ™ Wiedźmin, podobny zamiar miaÅ‚ Adrian Chmielarz – byÅ‚o to pod koniec lat 90., gdy twórca tytułów takich jak Teenagent, Painkiller czy ZaginiÄ™cie Ethana Cartera współkierowaÅ‚ jeszcze studiem Metropolis. O tym wczeÅ›niejszym zamiarze (ostatecznie niezrealizowanym) przypomniano podczas konwentu Polcon 2016, który w przedostatni weekend odbyÅ‚ siÄ™ we WrocÅ‚awiu. Podczas spotkania autorskiego poproszono Andrzeja Sapkowskiego o komentarz na temat owego „pra-Wiedźmina”.
„Nic nie mogÄ™ powiedzieć, bo nie mam pojÄ™cia, jak to tam wyglÄ…daÅ‚o. Tak jak CD Projekt [RED - przyp. red.] zaszczyciÅ‚ mnie ofiarowaniem wszystkich egzemplarzy kolejnych gier, tak od Chmielarza nie dostaÅ‚em nic, nawet „PocaÅ‚uj mnie w d*pÄ™” nie usÅ‚yszaÅ‚em… już nie mówiÄ…c o pieniÄ…dzach.”
Wypowiedź może wydawać siÄ™ ostra, ale każdy, kto uczestniczyÅ‚ choć raz w jakimÅ› publicznym spotkaniu z Sapkowskim, szybko siÄ™ zorientuje, że to tylko wÅ‚aÅ›ciwy dla niego, barwny i bezpoÅ›redni styl przemawiania – na dodatek poÅ‚Ä…czony z faktem, iż „AS” na ogół ma lekceważący, wrÄ™cz ignorancki stosunek do adaptacji swoich dzieÅ‚.
Mimo to Adrian Chmielarz poczuÅ‚ siÄ™ trochÄ™ dotkniÄ™ty sÅ‚owami literata – no i zaczÄ…Å‚ otrzymywać pytania od internautów na temat caÅ‚ej sprawy – wiÄ™c postanowiÅ‚ odeprzeć zarzuty za poÅ›rednictwem swojego konta na Facebooku (również we wÅ‚aÅ›ciwy sobie, bezpoÅ›redni sposób):
„1) EgzemplarzaÅ› pan nie dostaÅ‚, bo gra siÄ™ nigdy nie ukazaÅ‚a, co zresztÄ… przypomina pytacz. Trudno mi wysÅ‚ać w prezencie coÅ›, co nie istnieje.
2) Kasęś pan dostał całą. Przez moment nawet myślałem, że może Sapkowi chodzi o to, że nie dostał tantiemów jakichś (bo nie wiedział, że gra się nie ukazała, a myśląc, że się ukazała, mógł liczyć na procenta) -- ale jakieś sześć do siedmiu sekund później sobie przypomniałem, że Sapek podpisał umowę z tzw. "flat fee", a więc bez żadnych profitów procentowych.
3) CaÅ‚owanie w d*pÄ™ byÅ‚o, jako że uznaÅ‚em, że ego pisarza wymaga intensywnego masażu i Å‚askotania, wiÄ™c w każdej korespondencji zgrabnie odciskaÅ‚em swoje usta na wirtualnych poÅ›ladkach autora. ZadziaÅ‚aÅ‚o, umowÄ™ podpisaliÅ›my.”
Źródło:
Gameplay
|
Klemens
| 2016-08-29 17:59:07
|
| |
| |
|
 |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|